Nora Jasona ;)

Aisha

Uśmiechnęła się, wstała i podeszła do wilka.Usiadła obok niego.Dzieci dobijały się już.

Jason

- Rodzisz?? - zapytał się.

Aisha

-Nie tylko dzieciaki chcą już wychodzić.-Powiedziała a na jej brzuch falował od kopnięć.

Jason

- Aha... - uśmiechnął się Wink

Aisha

-Dotknij.-Zaproponowała.Uśmiechnęła się i popatrzała na falujące kopnięcia.

Jason

Dotkął.
- Łał, jak kopią Very Happy

- ucieszył się.

Jason

Po chwili się zapytał.
- Wiesz już, czy to będzie chłopczyk, czy dziewczynka?? Jak będzie miało na imię?? Wink

Aisha

-Mają ochotę już wyleźć.-Powtórzyła i uśmiechnęła się.

Reena

Stanęła spokojnie przed drzewem.
- Elluoo!! - krzyknęła trzymając jelonka w zębach. - Jeszt czam ktosz??

Jason

- Sszeemmaa żżoomm - odparł wilk. - Co tam masz??

Aisha

-Lye.-Przywitała waderę i spojrzała na Jasona.

Reena

- Szemm... - odparła wdrapując się po skarpie.. czegoś do dziupli. - Znalazłam nieszczęśliwca. - potrząsnęła niedbale biednym zwierzątkiem.

Aisha

Położyła się na plecach i spojrzała na Reenę.

Jason

- Oj... biedny - uśmiechnął się. Po czym zadał pytanie do MoonStar.
- Kiedy masz ustalony termin??

Reena

- Własznie? - również zaciekawiła się tym. Udało jej się dostać do mieszkania Jasona, wlazła do środka i i puściła na ziemię kolację. Hah, oczywiście nie dała jej uciec, bo przygniotła ją swoim cielskiem.