Nora Jasona ;)

Aisha

-Jutro o 18:30.-Powiedziała i spojrzała na jedzonko.

Reena

- Nie myśl o tym. - rzuciła szorstko do wilczycy z niezbyt miłym uśmiechem.

Aisha

-A niby czemu?-Zapytała i po chwili wstała.

Reena

- Bo nie. - mruknęła z miną ''-.-''. Sadysta jednak z niej nie zniknął i by zwierzę się męczyło dalej, dźgnęła je mocno zębami.

Jason

- Ej, tylko bez awantur - możecie się kłócić, ale nie przy mnie??
Po chwili dodał??
- Co tam u ciebie, Reena??

Sella

- Nega - przywitała wszystkich - Mam nadzieję, że nie przeszkadzam...

Reena

- Ja się nie kłócę... - mruknęła cicho. - U mnie nic... Jak widzisz, nie mogę dać sobie rady z tym cielakiem...
- Nega. - przywitała Sel.

Sella

- Jeszcze masz tego jelenia?! - spojrzała na nią z wyrzutem.

Reena

- Taa jeszcze. - powiedziała chytrze. - Nie chce mi się go zabijać. - Położyła się na ziemi.

Jason

- Hej Sella... mieliśmy iśc do Ciebie... ale jakoś tak wyszło - uśmiechnął się Wink

Sella

- Tak... Troszkę komplikacji... - wesztchnęła

Jason

Posypał się brokatem Wink

Reena

Euforia xd.
- Nieźle dziś wyglądasz. - powiedziała przestając interesować się kolacją.

Sella

- Reena ty masz męża!!! - syknęła jej do ucha tak, że Jason nie słyszał

Jason

- Dzięki - uśmiechnął się.