Góry Khaz Modan

Jason

//No wiem, ale przecież umówiliśmy się, że jest tak: Ty, Mitsu, Ja Mitsu, Sakida, Mitsu...

Jason

No cóż - Jason w końcu postanowił skoczyć smokowi na paszczę xD, drapiąc przy okazji brzuch i szyję.

// mitsu się nie obrazi (chyba), gdy zaatakuję przed nim xD

Agares

//Trzeba będzie chwile zaczekać może jest czyms zajęty

Jason

// najprawdopodobniej tak, skoro ma zw

Emily

//Okej poczekamy, ale nie róbmy Offa ^^

Jason

//Nie... robimy opcję COFNIJ xD Cofamy się do momentu, gdy nie zaatakowałem...
Może jeszcze zajrzę do swoich iglaków xD

Emily

// no Mitsuuu gdzie jesteś xD

Mitsurugi

Smok zaryczał z bólu. Po czym złapał wilczycę za kark i z całą się zacżł nią uderzać o podłogę. Na końcu rzucił nią o kamienną kolumnę znajdującą się w sali. Przez chwilę smok miotał się, lecz wtedy co dziwne zaczął się śmiać:
Myślicie że pozbawiając mnie wzroku wygracie tę walkę. Jesteście w błędzie mój pan to przewidział.
Nagle w oczodołach smoka pojawiły się dwa zielone ognie.

// sorry stara coś ode mnie chciała //

Jason

// Jakby co, to możecie wejść na moją chatę po wyprawie. Zapraszam Wink

koniec offa!

Jason

Jason w końcu zareagował skokiem na smoka na paszczę drapiąc jednocześnie jego brzuch i szyję.

Emily

Wilczyca próbowała wstać lecz nie mogła. Straciła czucie w tylnych łapach. Zemdlała.

Jason

- Reena - masz coś na omdlenia??

Mitsurugi

Smok złapał basiora za sierść i zrzucił go z siebie. Nagle otworzył paszczę i zaczął ziać ogniem, niszcząc wszystko co stanęło na drodze.

Jason

Jason, robiąc pierwszą pomoc Emily, traci przytomność xD.

Agares

Wilczyca podleciała na jego grzbiet i zaczeła rozrywać jego skrzydła pazurami. Kiedy rozerwała jedno skrzydło, rzuciła sie na szyję smoka zatapiając w nim kły i pazury.