Stara jaskinia

Hasco

Jest to duża, stara jaskinia.Na starych sznurach powieszone są ciała szczeniaków i zwierzyn.Na końcu znajduje się ciemny, cuchnący i śliski tunel prowadzący do wody.Na środku znajduje się wielka plama krwi i kawałków skóry.Krew praktycznie jest wszędzie.Z sufitu z niewiadomych przyczyn leje się krew na środek jaskini.Cokolwiek zostanie tu namalowane lub położone, czyszczą lub zjadają robale.Przy tunelu i przy plamie krwi jest siano na którym można spać.Wejść do jaskini prawie nikt nie wchodzi gdyż prowadzi tu długi, ciemny, zimny i śmierdzący tunel.W jaskini zawsze panuje temperatura -25 stopni Celsjusza.Z sufitu zwisają jeszcze trzy dodatkowe liny, są wytrzymałe i lepkie.W tej jaskini śmierdzi tylko, dlatego że na innych linach wiszą zmarłe szczeniaki i zwierzęta.Lin na których wiszą ciała szczeniaków i zwierząt jest aż 10.W jednej ze ścian jest przejście a na końcu przejścia jest duże pomieszczenie a w nim cztery klatki.Otworzyć je może je tylko wilk mieszkający w tej jaskini [look na założyciela jaskini].To pomieszczenie wygląda tak jak reszta jaskini.

Regulamin mini lochów:

1. Wilka trzeba zapisać w spisie w pierwszym poście tematu.
2. W jaskini może porywać tylko wilk mieszkający w jaskini.
3. Wilka można trzymać max 2 dni.
4. Wilczyca w czasie cieczki może zajść z wilkiem w ciąże...
5. Inny wilk niż Hasco nie widzi za dobrze w ciemnościach.
6. Wilka może wypuścić tylko opiekun.

Klatki:

1. Dagger
2. ---
3. ---
4. ---

Hasco szedł właśnie do lasu gdy zauważył dziwny tunel.Wślizgnął się do środka i spodobało mu się tutaj.Rozejrzał się i zauważył tunel u ścianie.Po chwili namysłu wślizgnął się do środka.Zauważył kilka klatek.Uśmiechnął się i poszedł do tunelu.Wyszedł do głównej jaskini i podszedł do drugiego tunelu i położył się na sianie.Jeszcze raz się rozejrzał po jaskini i przymknął oczy.

Dagger

Przyszedł do jaskini zobaczyć kto tutaj mieszka.Jaskinia śmierdziała i była taka ciemna.Szedł coraz dalej aż nagle uderzył się w jakieś ciało.Usiadł bo nic nie widział.

Hasco

Hasco usłyszał skrzypienie.Otwożył ślepia, a one zaświeciały na niebiesko.Uśmiechnął się i wstał.Zaczął iść w stronę wilka.Hasco miał zamiar zamknąć wilka w klatce na jakieś 2 dni.

Dagger

Dagger był nieco rozkojarzonym, lecz już po chwili zauważył niebieskie oczy. Basior był przestraszony i nie mógł rozpoznać zagrożenia.

Hasco

Hasco szybkim ruchem zażucił na niego łańcuchy.Zacisnoł je i dożucił jeszcze kilka więzów.Uśmiechnął się kpiąco i zapalił pochodnie z boku, a ona wysłała iskierki do reszty pochodni.Już po chwili zrbilo się tu jasno. Ponownie zażucił więzy i je zapisnął.

Dagger

Dagger dopiero teraz domyślił się że to nocny.Warknął na niego.
-I co teraz ze mną zrobisz?-Zapytał i pokazał kły.

Hasco

Spojrzał na wilka.
-A jak myślisz?-Zapytał i zaczął go ciągnąć do mini lochów.

Dagger

Dagger starał się uwolnić lecz to było na nic.Już po chwili odpuścił i tylko patrzał na basiora z WN.

Hasco

Hasco otwożył klatkę *Otwarta*, wrzucił basiora i zamknął klatkę *zamknięte*.Uśmiechnął się i poszedł na siano.Po chwili usnął.

Dagger

Dagger uwolnił się z łańcuchów i położył się w koncie.Capiało tu zdechłymi szczeniakami.Usnął.

Hasco

Obudził się i wstał.Poszedł do basiora i dolał mu nieco świeższej wody.Po chwili podszedł do jednego szczeniaka i zerwał go z liny.Poszedł ze szczeniakiem do klatki i wrzucił go wilkowi.Po chwili basior wskoczył na skalną pułkę.Położył się i czekał.

Dagger

Obudził się.Wstał i zauważył basiora.
-Dante.-Przywitał się i spojrzał na ciało szczeniaka.

Hasco

Spojrzał na niego.
-Lye.-Przywitał go.-Jak się nazywasz?-Zapytał.

Dagger

-Dagger.-Powiedział.-A ty?-Zapytał i uśmiechnął się.

Hasco

-Hasco.-Powiedział i uśmiechnął się lekko.