Las dębowy

Patrix

-Ehh taki drobiazg,wiesz większość wilków się mnie boi bo jestem zjawą ale widzę że ty jesteś sppoko!
-Po czym drapał się za lewym uchem

Zjawy nie widać, Patrixie.
~Emily

Zuzu

- Taki drobiazg w sensie ?

Patrix

-No jenyś jestem miły i tyle
-Po czym oderwał wzrok z wilka patrząc po drzewach i nagle rzekł
-No jaka dziś piekna pogoda.

Zuzu

- Dla mnie ... za gorąco - schował się w cieniu dębowego drzewa .

Patrix

-Ja to lubię taką pogodę
-Rzekł i zaczął tarzać się w liściach.

Zuzu

- Aha . - spoglądał na niego spod cienia .

Agares

Szła ostrożnie po lesie. Ugniatane lisci wydawały cichy szelest. Wyczuła woń lesistych i zaczęła isć w ich strone. Będąć blisko schowała sie za większym dębem.

Patrix

Wilk zaśmiał się i popatrzył na dąb mówiąc
-Ej ty nie chowaj się bo i tak cię widzę ^^
-Po czym podleciał do dębu i odpowiedział swym głosem
-Seku,Patrix jestem a ty to kto?Bo pierwszy raz Cię tu widzę.

Zuzu

Wszedł ostrożnie po liściach,pod jego ciężarem łamały się wydając okropny dźwięk jaki basior strasznie nie lubił.Szedł przed siebie, a gdy zobaczył dwie postacie, przysiadł na małym stosie liści.Wpatrywał się w nich,mrucząc coś bez przerwy do siebie.

Patrix

Podleciał do wilka mówiąc
-Seku!
-Po czym myślał że jest w niezręcznej sytuacji bo widział się z wilkiem.

"Ja jestem Zjawą więc raczej widziałeś jedną postac"

Lacoi

Weszła do lasu z zającem w pysku. Zjadła go, po czym położyła się na kupie liści i poszła spać.

Illidan

- Kurcze jakieś zebranie się szykuje czy co ? Tyle się was tu naschodziło. Powiedział basior jak zwykle znudzonym, zobojętniałym głosem.

Patrix

-Witam was wszystkich!
-Powiedział niewidzialny głos nagle z debu wyłowiły się rysy wilka który był duchem
-No Illidian tylko sie nie wystrasz!
-Po czym wilk podleciał do niego i przysiadł w cieniu,akurat przebiegał jakis szczur więc zjadł go a potem patrzył się na Illidiana.

Nie rozumiem Cię..Raz tu jesteś a raz cie nie ma..Kurczę zdecyduj się..
~Emily.

Lacoi

Wilczyca patrzyła jak wilk miażdży szczura w pysku , gdzie wyleciała krew.

Zuzu

Basior wszedł czekając na Em.