Ruiny

Reena

// mówiąc samka chodzi Ci o samicę? xd

Jupi, kula ognia odrzuciła bestię przysmażając jej skórę, przez co zrobiła się tam cieńsza.
- Teraz! - warknęła i skoczyła na bestię atakując klt. piersiową.

Agares

Przyglądała się potworowi szukając słabch punktów. Nie mogła znalesć żadnego. Czy on wcale ma słobe punkty pomyslała

Mitsurugi

Basior zauważył, że kula ognia stworzona przez Rye nie dała satysfakcjonujących efektów.
- Celuj w głowę.
Krzyknął
- O mnie się nie martw, nic mi się nie stanie.
Powiedział wilk i w tym samym momencie wbił pazury w jedno oko bestii dzięki czemu oślepił bestie na jedno oko.

Agares

Wskoczyła i zaczeła go grysć swojimi wielkimi kłami w cieńką warstwe skóry.

Ryeka

// yhym xD takie przyzwyczajenie z innego forum ;P//

Samka uśmiechnęła się szelmowsko i rzuciła na korpus potwora. Zębami i pazurami próbując rozerwać skórę.

Mitsurugi

Basior uśmiechnął się na widok Sakidy, lecz nie przerywał ataku. Po chwili krzyknął do wilczyc:
- Szybko niech wszyscy na niego wskoczą nie wytrzyma takiego ciężaru i się przewróci, a wtedy pójdzie już z górki.

Reena

Ugryzła raz, a mocno mutanta i odskoczyła.
- No to z niej złaź! - krzyknęła do wilka.

Ryeka

Samka złapała pazurami ciało bestii i zjechała na dół, być może robiąc jakieś rany. Odskoczyła w bok, koło Reeny.
-Wszyscy tu! I na raz sakaczemy! - krzyknęła i przygotowała się do skoku.

Mitsurugi

Usłyszawszy słowa Reeny wyciągnął kły z karku bestii wyszarpując przy tym spore połacie skóry. Zaparł się łapami o pysk(twarz) bestii i odbił się od niej lądując z gracją na ziemi. Bestia wyraźnie się zachwiała.
- Teraz wszyscy razem !!!
Krzyknął wilczur do pozostałych.

Agares

W tym miejscu w którym ugryzła była lekko zdarta skóra. Zaczeła przednimi łapami rozdrapywać rane potwora.

Reena

- Skok! - wrzasnęła i skoczyła na potwora który był zajęty pozbyciem się Sakidy z jego torsu, jednak potem napadła na niego wadera i może reszta zaraz...

Mitsurugi

Wilczur ponownie skoczył na bestię po drodze jeszcze bardziej zwiększając swoją masę by nie było wątpliwości, że bestia ustanie na nogach.

Ryeka

Warknęła coś pod nosem na 'niesubordynacje' Saki.
- Teraz! - krzyknęła i wybiła się tylnymi łapami. W czasie skoku zwiększyła prędkość wspomagając się skrzydłami. Walnęła w lewą część potwora.

Mitsurugi

Bestia po chwili wahania się na łapach w końcu upadła z wielkim hukiem na ziemię. Basior szybko zatopił kły w aortę potwora szarpiąc przy tym skóry by krew mogła jak najszybciej ujść z ciała tego "czegoś".

Agares

Poczuła jak bestja się przewraca razem z nią. Odskoczyła od bestji żeby ją nie przygniót.