Ruiny

Reena

Kąsała zwierzę po całej szyi, jednak zauważyła coś dziwnego we krwi.
- W tym pływają robale!! - wrzasnęła, wypluła wszystko co miała w pysku i odskoczyła.

Agares

Wskoczyła na niego jak się przewrócił zatapiając swe kły w tętnice szyjną potwora. Słysząc Reene odskoczyła od potwora i zaczeła wypluwać krew z pyska.

Mitsurugi

W końcu basior dogryzł się do aorty i mocno szarpiąc spowodował dużą ranę z której krew tryskała niczym woda z fontanny. Wilk zaczął się śmiać i wręcz obmywać w krwi potwora, kosztując ją przy okazji.
- Wyborna
Rzekł do siebie.

Bestia przez dłuższą chwilę rzucała się po ziemi, by po jakiś 20 minutach całkowicie wyzionąć ducha.

Reena

Odskoczyła jeszcze bardziej gdy krew z glizdami zaczęła tryskać fontanną.
- Ja Cie nie znam, kolo. - mruknęła wzdrygając się czasem.

Agares

Widząc co robi wilk przeszły ją dreszcze. Odeszła jeszcze pare kroków w tył.

Ryeka

Samka odskoczyła od zwierzęcia, chroniąc się przed robalami.
- To może ja sobie podaruję, jego skórę... - mruknęła zniesmaczona całym tym ohydztwem.

Mitsurugi

Wilk w końcu przestał się "kąpać" w krwi i rzekł do wilczyc:
- Mówiłem że to ja go zabiję. Muhahahaha
Zaśmiał się szyderczo.

Ryeka

Samka roześmiała się w głos ze słów Mitsu
- Gdyby nie nasza pomoc, zginąłbyś marnie. - skomentowała i spojrzała na pozostałe wilczyce - Gratuluję Panie, udanej misji! - rzekłą z dumą w głosie

Agares

-Sam go nie zabiłes.- wylizywała swą siersć z resztek krwi potwora.

Reena

- Już mi nawet odechciało się go zabijać. - powiedziała odwracając się od ohydnego widoku.
- Przynajmniej nie będzie nas już nachodził, a w zamian za to że nie możemy zdjąć z niego skóry O.o dam Wam coś innego.
Podeszła do wilka.
- Lubisz walkę, jesteś silny, więc jestem pewna, że to jest odpowiednie. - podała mu rubinowy naramiennik. Podeszła do Sakidy.
- Moonstar chciała wyzwać Cię o to, więc pomyślałam że Tobie ją dam. - i podała jej zawiniątko z czarną fujarką. Podeszła do Ryeki.
- Niech przyniesie Ci szczęście. - podała jej naszyjnik z kości smoka.

Mitsurugi

- Hahahaha nie bądźcie śmieszne dałbym sobie radę sam. Po prostu chciałem abyście się wykazały.
Powiedział wilk. Po chwili dodał:
- Hmmm... chyba o czymś zapomniałem?
Przez chwilę basior myślał, lecz po chwili rzekł:
- A tak już wiem co.
Podszedł do bestii i zaczął coś mamrotać pod nosem. Nagle z bestii poczęło unosić się dziwny ognik, który po chwili znikł w pysku basiora.
- No teraz to już wszystko.
Powiedział Mitsu

Agares

-Dzięki.- odpowiedziała Reenie. -A tak nawiasem tamta walka nie została rostrzygniona.-schowała fujarkę do torby.

Ryeka

Samka ukłoniła się ładnie i schowała naszyjnik do torebki.
- Dziękuję. A co z męęęężem? - spytała Reeny i ulizała sobie resztki brudnej sierści, kończąc na wypluciu ohydztwa z pyska.

Reena

- Wiem, ale widzisz że jakoś nie możemy się wszyscy spotkać. - powiedziała i odwróciła się do basiora. - Ha-ha-ha. - mruknęła i spojrzała na Ryekę.- Już, już xd.
Stanęła na jakiejś skale
- Kto idzie ze mną po mojego męża? xd

Agares

-Ja chce. Chce go poznać.- Zamerdała ogonem na boki i spojrzała na Reene.