Ruiny

Reena

Stare ruiny jakiejś małej świątyni lub miejsca kultu. Pokryte są runami, ale możliwe że to tylko ozdoby. Znajdują się na małej polance w lesie dębowym.

Ryeka

Przyleciała z wielkim impetem przez drzewa. Zatrzymała się na trawie, ostro hamując. Usiadła i czekała, na jakieś zadanie, które miało się zaraz odbyć.

Agares

Przybiegła przeskakując przez powalone drzewa od wichury która niedawno była. Wskoczyła na jeden z większych kamieni i lustrowała otoczenie, czekając na innych.

Reena

Zjawiła się w powietrzu i wylądowała na mokrej trawie. Spojrzała po wilkach.
- To wszyscy czy ktoś jeszcze ma przyjść?

Agares

-Można jeszcze chwile poczekać może ktos jeszcze przyjdzie.-zwróciła się do Reeny.

Ryeka

Rozejrzała się i bezwładnie poruszyła ramionami.
- Chyba wszyscy - stwierdziła, a raczej domyślała się.

Reena

- Dobrze. - usiadła. - A tak to witam ^-^.
Popatrzyła dziwnie na Ryekę, jakby coś się jej stało.
- Widziałaś coś dziwnego ostatnio? xD

Mitsurugi

Przybył jak zawsze z szyderczym uśmiechem na twarzy, nucąc coś pod nosem.
Gdy zobaczył wilczyce zapytał swoim jak zawsze diabelskim językiem:
- A więcccc poo co się tu zebrasiśśśśśśmy?

Ryeka

Wilczyca uniosła jedną brew i przyjrzała się Reenie(nnie?).
- Tak. Jakiegoś pijanego ludzia, co mówił, że jest bogiem.- mruknęła. Czyżby Ree wiedziała coś na ten temat? xd

Reena

Spuściła szczękę xd.
- W różowym szlafroku? xD - wyjąkała. Potem odwróciła się szybko do Mitsurugiego. - Ach witaj, tak, jakaś bestia zmutowana tu się czai i chcemy ją ubić xd. - i znowu wróciła wzrokiem na Ryeke.

Ryeka

Wilczyca schyliła lekko łeb.
- To ty go nasłałaś? - spytała podejrzliwie i zmrużyła oczy, próbując coś wychwycić. xd

Reena

- Eee.. Nie xd - powiedziała krótko. - Wiedziałam, że za słabo go związałam!

Mitsurugi

- Phi... drobnostka, chociaż w sumie ostatnio nikogo nie zabiłem przyda mi sie odrobina relaksu.
Powiedział
- A więc na co czekamy. Dajcie mi go tylko, a zatopię w nim moje kły. Muhahahaha
Zaśmiał się basior, ukazując przy tym swoja nieokiełznaną chęć pozbawiania życia wszystkiego co się porusza.

Ryeka

Samka zrobiła wielkie oczy, jak pięciozłotówki.
- Aaa, rozumiem. Więc hodujesz go sobie jako zwierzątko domowe? - spytała bardziej retorycznie - Ale uważaj! Umie "gryźć" - dodała xd

Agares

Oglądała ze skały całe towarzystwo. Rozglądała się po okolicy za innymi stworzeniami.