Korytarz z celami

Reena

- Ja chyba nie muszę mówić. - mruknęła.

Agares

- Ooo kolejna watacha się rozwija.-zaczeła lekko trzepotać skrzydłami. Przynajmniej poznała kogos nowego.

Reena

- Rozwija.. - prychnęła. - Nie, wiesz, cofa w rozwoju. - zaśmiała się xd.

Agares

-To nie było smieszne.- obraziła się na Reene.

Reena

- Eeeii, no tylko żartowałam. - zasmuciła się. :<<< xd

Deadbeat Takeshima

- Co jest? Nie smucić się mi tu! xD - wyszczerzyła do nich kły w wilczym uśmieszku.

Jason

- No cóż - może kiedyś będzie nas więcej... - uśmiechnął się Smile

Agares

Teraz to ona się zasmiała -Dałas się nabrać.-dalej się smiała z wadery.

Reena

- Myślałaś że serio się zasmutałam? - ona też zaczęła się śmiać. xD

Deadbeat Takeshima

- Może.. Warto czekać. ^^ - uśmiech.

Jason

- Na pewno - uśmiechnął się znowu - przecież nasze środowisko dopiero niedawno powstało Wink

Deadbeat Takeshima

- Mhm.. - potakuje. - Może ktoś zapoda jakiś temat do rozmów?...- powiedziała trochę niepewnie.

Mitsurugi

Nagle basior upadł i stracił przytomność. Upadł tak niefortunnie, że uderzył głową o kamień, który znajdował się w lochu.

Reena

- No ja mam.. - mruknęła. - Możemy się tak wszyscy teraz cieszyć póki nie będą zawiązane sojusze, a właściwie rozpoczęte wojny... - urwała kiedy Mitsu wyłożył się na ziemię.
- Hej, żyjesz! - podbiegła do niego i poklepała po łbie.

Jason

Wilk ponownie wychodzi z korytarza, odpowiadając im, że wróci za max pół godziny.