Korytarz z celami

Reena

- Mnie się pytasz? - prychnął. - Spytaj się albinoski...

Deadbeat Takeshima

- Mhm.. - mruknęła - A kto to albinoska, jeśli oczywiście można wiedzieć?

Reena

- Ta biała, skrzydlata. - powiedział bawiąc się nożem.

Deadbeat Takeshima

- Reena czy Sakida? Wiesz.. Biel i skrzydła są teraz w modzie.^^

Reena

Roześmiał się wredota.
- Chyba ta Reena. - powiedział już spokojniej leżąc na ławce i się nudząc.

Deadbeat Takeshima

- Rozumiem.. - mruknęła. - Chcesz uciec? - uniosła brew.

Reena

Znowu się roześmiał.
- A gdy już to zrobię czeka was klęska...

Deadbeat Takeshima

- To nie fair! - splotła łapy na klatce piersiowej. Udaje focha. - Ja cię nie dręczyłam! - zadziera nos.

Reena

- Ciebie dokładnie czeka śmierć bo nie służysz należycie swemu bogu... - wycedził przez zęby tym jego dziwnym głosem, przy czym spojrzał też na nią i zaświecił oczami.

Deadbeat Takeshima

- yyy... - sapnęła. - Mojemu bogu? Niby jakiemu? - warknęła.

Reena

- Twojemu.. - powiedział, zwykł mówić przy tym jego imię i w ogóle się przedstawiać ale.. już mu się odechciało bawić się w bożka xd.

Deadbeat Takeshima

- Pff... - prychnęła- Ty i bóg?.. Trochę ci do niego daleko. - zaśmiała się. - moim bogiem jest Lotus & Plymouth & Green Day. xDD - wyszczerzyła od niego kły w wilczym uśmieszku.

Reena

- Nie znam ich... - powiedział ale dopiero chwilę później skapnął się że ona żartowała, wstyyyd.

Deadbeat Takeshima

- Nie wstydź się ty wstydziochu. xD - zaśmiała się. - Lotus to marka samochodów, Plymouth też, a Green Day to zespół punk rockowy.^^

Reena

- Wybacz, nie znam się na tym, nie pochodzę z tej planety. - powiedział nabierając rumieńców przez co się odwrócił by wilczyca nie widziała jego twarzy xd. Sweetaśnej buźki xddd.