Korytarz z celami

Deadbeat Takeshima

- Ja pochodzę z marsa, inaczej srama. xDD - śmiech. - No pokaż się ty słitaśna i kjutaśna mordeczko. xD

Reena

Odwrócił się ze zdziwieniem.

Deadbeat Takeshima

- I co? Taka straszna jestem ,że nie możesz na mnie spojrzeć? Wink

. - uśmiechnęła się do niego.

Reena

- A żebyś wiedziała.- mruknął niedosłyszalnie.

Deadbeat Takeshima

- Co tam gadasz pod nosem? - dosłyszała. - Może i nie jestem piękna. Ale mam te kły.^^ - pogładziła łapą wielkie kły, ogromnie niczym kły smilodona.

Reena

- Nic. - mruknął. hm, zaczynał lubić wilczycę, zaczął również rozumieć potencjał wilków.

Deadbeat Takeshima

- Okej. - udaje,że nic nie usłyszała. - Muszę lecieć. - dodała szybko - Jutro będę.. A tak w ogóle.. Dają ci tu jakieś żarcie? No bo wiesz.. - rysuje kręgi na ziemi - Mogłabym coś skołować. I jakieś siano, będzie ci bardziej miękko. - uśmiech.

Reena

- Możesz coś przynieść. - powiedział bardziej miło i sam pół-zasnął.

// ja też lece, nara xd

Agares

Otworzyła powoli oczy, po chwili przebudziła się i zaczeła rozglądać. Widząc żę nikogo nie ma oprócz czlowieka za kratami który spał sama powoli wyszła z loohów chwiejąc się na lapach.

Deadbeat Takeshima

Weszła do korytarzyka i podeszła do celi. Zdjęła z szyi średniej wielkości wór. Były tam 3 króliki, bukłak z wodą , trochę siana i zioła. - Chyba nie za bardzo lubisz surowe mięso, ale nic innego nie znalazłam.^^ Te zielone zioła to na różne bóle, a pomarańczowe to do doprawienia królika. - uśmiechnęła się do niego i położyła się na wilgotnej posadzce.

Reena

Wstał, wziął wór od niej i cicho podziękował, znowu usiadł.

Davis · Gość

Wszedł do lochów.
Przeszył wzrokiem, tu zebranych.

Reena

// nie pisz zdanie pod zdaniem.

Wyjrzał zaciekawiony kolejnym hałasem w lochach.

Davis · Gość

//Dlaczego nie? Tak jest ładniej.

Zauważył wilka, po chwili rzekł.
- Witaj..

Reena

// strona jest dłuższa wtedy i to przeszkadza. i nie wilczyca ! xD w podpisie jest napisane że oliwkowy kolor to jej mąż, człowiek xD

- Tek-mattek. - mruknął i znowu położył się wygodnie.