Plaża

Black Whisper

- Ojoj - mruknął, uśmiech nie schodził z jego pyska chodźmy na sekundę. - Musisz się teraz jakoś ogrzać. Przytulić cię?
Zaśmiał się cicho i spojrzał na wilczycę, jak dygocze. No cóż, pływanie w morzu o tej porze roku nie było dosyć inteligentnym czynem.

Zuzu

-Nic. Po prostu taki jestem...- powiedział cicho i pozwolił jej się wtulić w granatowe futro.

Reena

- No dajesz. - prychnęła wątpiąc, żeby maleństwo dało jej wystarczająco dużo ciepła. Nie chciało jej się myśleć i ewentualnie domyśleć, że to mógł być sarkazm lub ironia.

Black Whisper

- Okej - mruknął i przysunął się do niej.
Rzeczywiście był dosyć małym wilkiem, prędzej on zmókłby jak kura od jej futra, niż ona zagrzała się od niego, ale i tak ją przytulił, oczywiście dla zabawy. Śmiał się cicho.
- I jak? - zapytał z uśmiechem.

Reena

- Zimno. - charknęła, patrząc na fale, w chwilę potem zaczęła się kołysać w przód w tył.

Aisha

Wtuliła się w jego futro, gdyż czasem było jej już troszkę zimno. Za pewne Ai chciałaby zmienić lub po prostu nauczyć Zuzu miłości. No, ale wiadomo ona nie ma zbyt dobrych kontaktów z nim, a może jednak na odwrót?
- Przepraszam za wczoraj. - Rzekła cichutkim głosem, a naprawdę nie chciała mu wtedy zrobić żadnej krzywdy.

Black Whisper

- No cóż - odparł i odsunął się od niej.
Położył się obok i ziewnął. Przerzucił się na plecy i spojrzał na nią, uśmiechnął, a później przeniósł wzrok na niebo.
- Ładnie dzisiaj.

Zuzu

- Dobrze, rozumiem. Nie gniewam się.- gdy Aisha wtulała się tak w niego, patrzył w gwiazdy.

Reena

Przestała się kiwać i stanęła sztywno na nogi.
- Nnoo... - mruknęła i postanowiła, jak już jest mokra, popływać. Ale nie sama.
Podeszła szybko do Whispera i chwyciła go zębami za skórę na karku, jak szczeniaki i zaczęła go ciągnąć do wody.

Black Whisper

- Nieee, proszę, nieeee! - wydarł się, wierzgając jej w pysku. - Zostaw mnie!
Próbował zahaczyć pazurami o ziemię, ale kiepsko mu to szło, a poza tym piasek przelatywał mu między pazurami.
Chciał się wyrwać z jej uścisku, ale nie wychodziło mu to najlepiej.

Aisha

Na chwilkę przymknęła oczy, wsłuchała się w jego głos, oddech i rytmiczne bicie serca. Po chwili jednak otworzyła swe ślepia i również spojrzała w gwiazdy, które dopiero zaczęły się pojawiać. Była pewna, że ten dzień długo pozostanie w jej wspomnieniach.
- Czułeś coś kiedyś do kogoś? - Ona chyba dzisiaj zadaje zbyt dużo pytań na raz, no ale co ma zrobić jak musi je zadawać.

Reena

- Tfhaaakw! - mruknęła dalej ciągnąc go do wody. W końcu mocnym szarpnięciem poderwała go z ziemi i podczas, gdy był w powietrzu, popchnęła go łbem w załąmującą się falę.

Black Whisper

Westchnął cicho, zanim zanurkował łbem w wodzie. Zimna fala obmyła jego ciało, powodując natychmiastowy spadek temperatury ciała. Parsknął wodą i machnął łbem.
- Puść! - krzyknął jeszcze, starając się nie zwracać uwagi na lodowatą wodę.

Reena

Ale ona już go nie trzymała. Patrzyła na niego z zacieszem, stojąc po pół nóg w zimnej wodzie.

Black Whisper

Stał prawie cały w wodzie. Spojrzał na nią z kwaśną miną i ruszył w kierunku brzegu. Fale spowalniały jego ruchy, więc brnął w wodzie dosyć długo i ciężko.
- Dzięki - mruknął.