Plaża

Reena

- Noo, ale będzie chociaż ciekawie. - przestąpiła kilka kroków w nieznaną stronę.

Black Whisper

- Kilka siniaków nie zaszkodzi - powiedział i wstał.
Podszedł do wilczycy, zanim stracił jej zarys z oczu. Dreptał sobie spokojnie, patrząc przed siebie, w ciemność. Nie widział zbyt wielu szczegółów, ale szedł. Słyszał szumiące morze niedaleko, chrzęst piasku pod ich łapami i ich oddech.

Reena

Uśmiechnęła się niewidoczne i dreptała dalej.

Black Whisper

- Nie jesteś dosyć rozmowna - mruknął.
Nie widział co znajduje się przed jego łapami, także nie zauważył dosyć dużego kamienia i potknął się o niego. Wylądował pyskiem w piachu, w dosyć dziwnej pozycji.
- Cholera jasna by to wzięła - wybełkotał cicho, próbując wstać.

Reena

Wilczyca pomyślała, że się po prostu położył, a wcześniej nie bardzo go słuchała, więc stanęła i powiedziała entuzjastycznie.
- Tak Blacky! Dobry pomysł. Jest noc, mi też się chce spać. - uwaliła się na ziemię i ziewnęła.

Black Whisper

Wypluł piasek z pyska.
- Że co? Ja tu walę mordą o ziemię, a ty o spaniu? - spytał zdezorientowany, patrząc na nią. Dodał po chwili niskim szeptem i wywrócił oczami: - Ach, te wilczyce...

Reena

Tymczasem już ona smacznie chrapała.
- Chrrrr...

Black Whisper

Popatrzył na nią.
- Jeeeeeju, zasnęła - jęknął zrezygnowany i położył się.
Obmacał nos łapą i zamknął oczy.

Patrix

- KAAABUM !
Krzyknął stając koło śpiących wilków. Witam parę młodą.
- Upolowałem dla Was sarnę.
Powiedział i zdjął zawieszoną na szyi sarnę.
- Smacznego, ja jadłem już 2 króliki.
Powiedział po czym mamrotał coś wchodząc do wody.

Reena

// Mały. O_o

Podniosłą głowę znad piachu i ziewnęła.
- Co do... - mruknęła widząc padlinę leżącą przed jej nosem.

Patrix

-Taki mały podarunek.
Powiedział dmuchając na grzywę opadającą na oko.
- Idziesz popływać ? Dziś ciepła woda.
Spytał patrząc z zaciekawieniem

Reena

Leniwie wstała i otrzepała się z piasku, którego niedobry posmak czuła też w pysku.
- Dzięki, ale jeśli mam pływać, to wolę nic nie jeść. - ziewnęła jeszcze raz.
- Ciepła woda, mówisz? - zamrugała jeszcze, przeciągnęła się i zaczęła zmierzać w kierunku oceanu.

Patrix

Pobiegł szybko za nią.
Wskoczył i ochlapał wilczycę, następnie zanurkował machając ogonem pod wodą.
Wynurzył się i złapał powietrze.
- Widzę rybę, złowimy w pysk ?

Reena

- Ryby w wodzie nie prześcigniesz. - uśmiechnęła się sprytnie i gdy już miała wbiegać w załamującą się falę, wyskoczyła w górę i poleciała nad powierzchnią wzburzonego morza. Zatoczyła niewielkie koło i poleciała jeszcze wyżej, tak, by ewentualne ryby nie mogły jej dostrzec, a przynajmniej brak za zagrożenie. Wybrała na cel ławicę niewielkich ryb, unoszących się spokojnie tuż pod powierzchnią, ze sto metrów od brzegu. Przechyliła się i runęła w dół, korygując lot prawie złożonymi skrzydłami. Ryby zaczęły uciekać ułamek sekundy przed uderzeniem w wodę. Wilczyca postarała się, by na zanurkować za głęboko, kiedy tylko poczuła śliskie ciało w pysku, zaczęła machać skrzydłami starając się wylecieć z wody, zanim jej futro całkowicie przesiąknie tą słonawą cieczą. Po krótkim staraniu się, wzbiła się z powrotem w powietrze i poleciała niewiele ponad kłębiącymi się falami. Wylądowała na plaży, patrząc na Patrixa. Z rybą w pysku, która desperacko wymachiwała ogonem.

Patrix

Wilk zrobił wielkie oczy i otworzył pysk z wrażenia.
- Jak Ty to ... ?
Nie dokończył, szybko przypłynął do brzegu pooglądać złowioną sztukę.
- Noo, gratulacje, niezła sztuka.
Powiedział wilk wpatrując się w rybę.