Znaleziono 28 wyników

Obudził się i wyszedł.

Wciąż czekał na reakcję wilczycy. Po dłuugiej chwili położył się i zasnął.

-Wole nie wiedzieć, może żyją, może nie.- odparł.

-ehh..Nie ważne, na pewno nie chciałabyś się tam znaleźć.- odparł.

-Cóż, nie jest taki zły.- odpowiedział.

-hmm...Nic takiego.- odpowiedział.

Poczuł zapach Lacoi. Znużony snem otworzył ledwo co powieki i zobaczył ją. Po raz kolejny jego węch go nie mylił. Wstał jeszcze lekko chwiejąc się na łapach.
-uhmm...Witaj, Lacoi.- rzekł trochę zawst ...

Nic nie odpowiedział. Położył się i zastanawiał się nad jego słowami. Zasnął.

Podniósł głowę słysząc jej imię.
-Prawda czekam, ale to jest mało prawdopodobne żeby ona się tutaj zjawiła.- mruknął.
-Jesteśmy przyjaciółmi.-dodał. Znów opuścił głowę.

Zignorował podanie łapy.
-Jestem..Jestem nikim.- mruknął.

Mruknął coś do siebie ledwo słyszalnym tonem.

Przyszedł do lasu oczekując kogoś ważnego dla niego. Pech, zobaczył inne wilki, dotąd mu nie znane. Włóczył za sobą poszarpany ogon. Zwiesił głowę, jak zwykle. Usiadł pod jakimś drzewem nawet nie wita ...

-Do zobaczenia.- rzucił za wilczycą. Po chwili sam wyszedł.

Westchnął.
-Martwi mnie to że w tej krainie jest tak mało wilków.- mruknął.