Jaskinia obok stawu

Jason

- Oj... współczuję... - tyle, że ja mam przynajmniej brata - Felixa... - westchnął.

Sella

- To nic... i tak czas leczy rany... ale nie będziemy gadać o smętach. Strasznie tu gorąco, może wyjdziemy z groty?

Jason

- Pewnie, może się pospacerujemy... Wink

- uśmiechnął się.

Sella

- Ok. Spotkamy się na niewielkiej polance //moje tereny//

Jason

- Ok. - uśmiechnął się znowu Wink

Sella

Położyła się i zasnęła.

Sella

Obudziła się.

Sella

Wróciła do jaskini i położyła się. To był męczący dzień.

Sella

Obudziła się i zaczęła spoglądać przez ,,komin'' na chmury.

Jason

Przybył.

Sella

- Nega. - przywitała wilka - Słyszałam, że byłeś w lochach.

Jason

- Tak... byłem porwany przez Hasco i Moonstar, ale Moon mnie uwolniła już po pierwszym dniu...
Po chwili dodał...
- Kurcza - nigdy Ci nie mówiłem, że ta twoja nora jest... pięknie urządzona - zarumienił się.

Sella

- Dzięki. Nie wiem czy ktoś Ci to mówił, ale jesteś strasznie słodki... - mówiąc to uśmiechnęła się - Miło jest tak posiedzieć w grocie w taki upał.

Jason

- Aha... dzięki - uśmiechnął się - Piękna dzis jesteś Wink

Sella

- Dzięki... Może wyjdziemy gdzieś razem?

//musze uważać przy Tobie, bo całkowicie się w sobie zakocham xd//